wtorek, 17 maja 2016

Monsta X "All In" - Interpretacja, feelsy, teorie spiskowe

Nawet nie wiem od czego zacząć. Od niecałych dwóch godzin wewnętrznie umieram i zalewam się łzami. Teledysk do All In kompletnie mnie zniszczył. Półtorej godziny zajęło mi ogarnięcie o co tam chodzi i doszłam do paru wniosków, które zaraz przedstawię.
Dobra, jeszcze jeden oddech.
I jestem gotowa.

Może zacznijmy od początku. W pierwszej scenie widzimy chłopaków, którzy ubrani są w białe stroje. Moim zdaniem te wydarzenia (w białych strojach) są tymi, które dzieją się w obecnej chwili, a reszta jest tylko wspomnieniami. 



Hyungwon leży na ziemi i prawdopodobnie został ranny podczas walki. Minhyuk podaje mu kwiat, który pomaga mu wrócić do zdrowia. Sądzę, że daje on wieczność, leczy rany i dzięki niemu możemy ocalić kogoś od śmierci.

Teraz zaczynają się schody i mam wrażenie, że moje tłumaczenie będzie dość chaotyczne ;-;
Więc... Świat przedstawiony w teledysku jest dosyć oryginalny, ale nie wykluczone, że nie będzie tak za kilkadziesiąt lat. Specjalne służby wojskowe sprawują władzę, sieją terror wśród cywili. Są najwyższą jednostką, której nie można się sprzeciwiać, ponieważ grozi to nawet śmiercią.
Ale w każdej historii muszą być postacie, które są światłem w tunelu, nadzieją na lepsze jutro, szansą na zmiany. Takimi osobami są chłopcy z Monsta - nasi biali żołnierze. Widocznie sprzeciwiają się, gdy wojskowi mają jakiś problem i zaczepiają niewinnych staruszków, którzy handlują butami.

A teraz to będą schody na ostatnie piętro.
Moim zdaniem Hyungwon jest agentem, który działa na dwa fronty. Z jednej strony należy do państwowych czarnych żołnierzy, ale wkupił się w łaski białych, aby pozyskiwać ważne informacje. Co jak co, ale zawsze lepiej wiedzieć z kim się walczy i jakie plany ma nasz przeciwnik. Oczywiście biali nigdy nie podejrzewaliby o coś takiego Hyungwona i traktowali go jak swojego brata oraz towarzysza.
W jednym z konfliktów biali-czarni Chae zostaje uderzony. Była to taka trochę prowokacja, ponieważ Hyungi udając białego zapewne powiedział jakieś negatywne słowa o naszym czarnym panie, za które dostał w twarz. (A Minhyuk potem się tak pięknie na niego patrzył <3 Z takim przejęciem w oczach <3 )
Moment uderzenia - piękny screen.


Zaczynamy ze schodami aż do nieba :)
Pokazana jest scena, w której Minhyuk siedzi na podłodze i zdejmuje z głowy pewnej osoby maskę. Osobą tą okazuje się być Hyungwon. Minhyuk jest widocznie zdziwiony tym faktem. Na pewno nie spodziewałby się, że zobaczy swojego przyjaciela.  Patrzy na Chae z żalem w oczach, jest zdziwiony, rozczarowany, poczuł się oszukany. Zdenerwowany wychodzi z pokoju, a Hyungwon z widocznym smutkiem na twarzy zostaje sam.




Według mnie chodziło o to, że Hyungwon założył tę maskę, aby Minhyuk nie dowiedział się, że należy on do państwowych żołnierzy. Gdy Minhyuk dowiedział się prawdy, oczywiście był rozczarowany i zdenerwowany. W sumie nie powinniśmy się dziwić. Jego przyjaciel okłamywał go przez bardzo długi czas. Hyungwon został sam w pokoju. Smutny. Samotny. Dlaczego? Dlatego, ponieważ od zawsze czuł do Minhyuka coś więcej, niż tylko przyjaźń, ale nigdy nie chciał się do tego przyznać (tak, chodzi o miłość). Należał do czarnych, ale w głębi serca zaczął traktować białych jak swoich towarzyszy. Stali się oni dla niego kimś ważnym i miał wewnętrzne rozterki. Gdy prawda wyszła na jaw jego ukochany go zostawił, a on wyszedł na kłamcę i oszusta.


W późniejszych momentach nie dzieje się zbyt wiele. Chłopcy przygotowują jakiś specjalny napar/eliksir/cokolwiek to jest z niebieskich kwiatów (tych samych, który na samym początku teledysku uratował Hyungwona od śmierci). Sądzę, że ten moment jest tylko takim przerywnikiem, który przedstawia to, co działo się wcześniej.

Wróćmy więc do wątku Hyungwona i Minhyuka. Jak myślicie, co robi osoba, która została zdradzona przez najbliższego przyjaciela? Bierze bańkę z benzyną i zamierza spalić jego dom.



Dom, w którym przebywał Hyungwon stanął w płomieniach. Na szczęście udało mu się uratować i w tym momencie możemy zobaczyć, że ma na sobie czarny, żołnierski strój. Identyczny, w jaki ubierają się osoby z owych państwowych sił zbrojnych.


Podczas, gdy budynek się pali, a Hyungi leży na ziemi "biali" chłopcy jedynie patrzą na płomienie. Podpalenie potraktowali jako zemstę i widocznie nie żałowali tego, co zrobili. Znaleźli swój sposób na ukaranie zdrajcy. (Ale Wonho nawet w takiej bad wersji jest cudowny <3)


W kolejnej scenie przedstawiony jest Hyungwon, który leży w wannie napełnionej wodą. Zapewne spędził tam już dłuższy czas, ponieważ wyglądał na zmarzniętego i nawet bliskiego śmierci. Prawdopodobnie próbował popełnić samobójstwo po tym, jak prawda wyszła na jaw i został odtrącony przez "białą" ekipę i swojego ukochanego. Obok niego pojawił się Minhyuk. Przez dłuższy czas jedynie mu się przyglądał i nie wiedział, co powinien zrobić. Był wyraźnie zdezorientowany i miał wewnętrzny konflikt. Miał przed sobą zdrajcę, ale jednocześnie była to osoba bardzo dla niego ważna. Traktował go jak wyjątkowego przyjaciela, dlatego zdrada tak dotkliwie go zraniła. Po dłuższej chwili zastanawiania się doszedł do wniosku, że mimo wszystko nie może tak po prostu go zostawić na śmierć. W końcu nadal był dla niego kimś wyjątkowym...


Dolał do wanny eliksir, który pozyskiwali w jednej z wcześniejszych scen (ten, który zapewniał wyzdrowienie). I doszliśmy do najcudowniejszego momentu, w którym Minhyun wszedł do wanny, w której leżał Hyungwon. <3 Możemy tutaj zaobserwować, że Hyungwon jest żywy, ponieważ zacisnął swoją dłoń na tej Minhyuka.



Wydaje mi się, że Minhyuk zrozumiał, że pomimo tych wszystkich wydarzeń kocha Hyungwona i nie darowałby sobie, gdyby mu nie pomógł. W końcu kiedyś trzeba przyznać się do swoich prawdziwych uczuć.

Na sam koniec widzimy wszystkich chłopaków w białych, wojskowych strojach. Jak już napisałam wcześniej, a nawet podkreśliłam, uważam, że wszystko to, co wcześniej opisałam jest tylko wspomnieniami. Akcja, gdy wszyscy ubrani są w białe stroje dzieje się "na bieżąco". Już po tym, gdy wszyscy dowiedzieli się o zdradzie Hyungwona, ale potem mu wybaczyli i pozwolili wrócić do ekipy. Oczywiście zerwał on wszystkie kontakty z czarnymi i obrócił się przeciwko nim, tym razem będąc stuprocentowym białym.


W tym momencie kończy się cała woja pomiędzy dobrem, a złem, białymi, a czarnymi. Monsta znajdują niebieskie... coś. Kulę? Jakąś niebieską galaretkę? Tak czy inaczej połączona jest ona z tajemniczymi, niebieskimi kwiatami i jest źródłem wieczności. Prawdopodobnie to o to coś toczyła się cała wojna i gdy chłopcy to znaleźli wygrali wojnę.
Biały klan zwyciężył.


Osobiście uważam, że ten teledysk każdy może interpretować na swój własny sposób i objaśnień będzie tyle, ile jest na świecie Monbebe.

3 komentarze:

  1. Płaczę.. nigdy bym na to nie wpadła i mega podoba mi się ta teoria.

    OdpowiedzUsuń
  2. O! *.* Teraz to takie logiczne! Dzięki za twoje wytłumaczenie^^ pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń